I nadszedł nowy rok...
I mamy nowy rok. Ciekawe jaki będzie...
Miniony rok był taki sobie, średni, choć zdecydowanie lepszy niż 2011.
A już konkretnie, w dziedzinie robótki (w końcu to blog robótkowy), też tak średnio. Coś tam wyprodukowałam, owszem, ale plany były większe. Tak na oko, to tylko 60% planów zrealizowałam.
Myślę, że rok obecny powinien być bardziej płodny. Moje dziecko trochę "wydoroślało" i bardziej pozwala mamie usiąść przy maszynie, czy wziąć druty do ręki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz