Miała być czapka z kotkiem, a jest z... Żebym to ja wiedziała... wyszedł jakiś dziwoląg...
A zrezygnowałam z kotka, ponieważ całkiem przypadkowo wyszedł mi czubek i nie pasował.
Kolor niebieski to Puchatka, turkusowy Dalia. Na zbliżeniu widać, że moje szydełkowe umiejętności są na słabiutkim poziomie. Nos krzywy, oczy powykręcane...
Pozostałe ubrania:
spodnie - Viki-Pstryk
buty - Guliana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz