I jeszcze jedna czapka z dresówki, a konkretnie z resztek dresówki, po bluzach.
Szarej bluzy oczywiście nie było na blogu, jeszcze nie było. Ale będzie, dwie będą, dla dziecka i dla mnie (tu bardziej tunika), plus spodnie. Uszyłam latem.
Podszewka tylko pod szarą częścią (żeby cieplej w uszy było), pod czerwoną nie.
Pozostałe:
kurtka - ja
szalik - z mojego dzieciństwa, kiedyś to była jakość
spodnie - ja
buty- Demar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz