A teraz kilka zakupów Michałkowych, wszystko z Allegro.
Trochę Sonaty (już wykorzystałam na czapki) i Zorzy, pewnie będą jakieś sweterki. Nie uśmiecha mi się ta robota, bo włóczki cienkie, a ja lubię jak wiadomo grube.
Sztruks w króliczki na ogrodniczki (i nie tylko). Sporo tego kupiłam. Jak Michaś wyrośnie z jednego, uszyję drugie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz