wtorek, 3 marca 2009

Nowe dłubanie i stare dłubanie…


Zima tak jakby się skończyła, ociepliło się, śnieg się stopił… Ale na prawdziwą wiosnę trzeba będzie jeszcze poczekać.
I na wytęsknioną, porządną włóczęgę po górach, i na wycieczki rowerowe…
Zaczęłam nowe dłubanie. Zostały mi trzy motki Czterdziestki i trzeba było je jakoś wykorzystać. Na sweterek z krótkim rękawem na pewno wystarczy.


A to stare dłubanie, sweter z Dalii...



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz