Tunika i bluzka…
Zaczęłam szyć dzianinową tunikę.
Coś złego dzieje się z moją maszyną. Kiedyś szyłam dzianiny i było super, teraz koszmar. Dopiero jak podłożę papier, idzie w miarę dobrze. Prawie skończyłam, zostało tylko podwinięcie dołu i rękawów.
Dziś kupiłam nową burdę. Jest kilka wykrojów sukien ślubnych, w tym ta zbliżona do mojego ideału. Dlaczego dopiero teraz????? Nie będe przecież szyć drugiej. Ale kiecę tego typu na pewno kiedyś uszyję, na inną okazję.
I dwie zaległości. Biała tunika i bluzka z satyny. Ciekawe, kiedy będę ją nosić, skoro za satyną nie przepadam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz