piątek, 27 marca 2009

Tunika i bluzka…


Zaczęłam szyć dzianinową tunikę.

Coś złego dzieje się z moją maszyną. Kiedyś szyłam dzianiny i było super, teraz koszmar. Dopiero jak podłożę papier, idzie w miarę dobrze. Prawie skończyłam, zostało tylko podwinięcie dołu i rękawów.
Dziś kupiłam nową burdę. Jest kilka wykrojów sukien ślubnych, w tym ta zbliżona do mojego ideału. Dlaczego dopiero teraz?????  Nie będe przecież szyć drugiej. Ale kiecę tego typu na pewno kiedyś uszyję, na inną okazję.

I dwie zaległości. Biała tunika i bluzka z satyny. Ciekawe, kiedy będę ją nosić, skoro za satyną nie przepadam.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz