poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Wymęczyłam...


Kolejny raz stwierdzam, że Sonata to fajna włóczka, ale drutować  z niej nie lubię. Jest cienka i przez to robota za wolno mi idzie. Dobrze, że sweter małych rozmiarów,  bo dla dwulatka. Wymyśliłam sobie taki prosty, z kołnierzykiem. Nie uniknęłam oczywiście błędu, guziki powinny być dwa.
Ja lubię grube włóczki. Aktualnie na tapecie sweter z Malwy (z archiwum). Wiem, bardzo trudno nazwać ją grubą, ale robię podwójnie, więc idzie w miarę szybko. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz