czwartek, 29 grudnia 2011

Teraz czapka…


Wykroiłam czapkę polarową dla Michałka. Turkus to wierzch, żółty to podszewka. Będę szyć już w nowym roku. Myślę, że pójdzie mi bardzo szybko, bo jak widać wiele pracy przy tym nie ma. Poza tym polar, to tkanina przyjemna w szyciu.





 I przy okazji kurtka. Była kiedyś pokazywana, ale nie na modelu.









Pozostałe ubrania:

spodnie - lump
czapka - Magrof
buty - Viggami





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz