niedziela, 27 grudnia 2015

Bombki styropianowe...


Nie planowałam tego...
Musiałam w trybie pilnym kupić dziecku zeszyt do religii, wstąpiłam więc do sklepu papierniczego, a tam leżały sobie na ladzie styropianowe kuleczki... 
Nie wiem, co mną pokierowało, ale kupiłam dwie, tak na próbę. Spodobała mi się produkcja i wkrótce poszłam po następne. 
Tkaninowych resztek u mnie dostatek, jakieś stare cekiny też się znalazły. Dokupiłam trochę różnorodnych tasiemek i tak powstała mini kolekcja. Zawisły na choince.

Na Wielkanoc pewnie "wyprodukuję" serię jajek.






















A ta bombka wykonana na specjalne zamówienie i według instrukcji mojego dziecka...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz