środa, 15 października 2008

Mały problem…

    
Jeszcze wcześniej przyszła paczka z tkaninami. Wszystkie fajne, ale…
Miał być zimowy, ciepły, wełniany płaszcz i …  raczej go nie będzie.
Mógłby być, owszem, tylko że wiosenno-jesienny. Tkanina jest za cienka.  
Teraz nie mam pojęcia, co mam uszyć. Spodnie, spódnica, żakiet???









Tkanina nr 2. Miała być spódnica. Coś mi nie pasuje (nie zawsze to, co według mnie jest ładne, nadaje się na konkretną i potrzebną w tym przypadku rzecz), też za cienka, nie będzie. Podoba się mojemu T, postanowiłam uszyć mu koszulę… bardzo zadowolony. Mam prezent na imieniny.

Tkanina nr 3. Zakup specjalny, na koszulę dla mojego T. Też na imieniny. Fotek z przyczyn wiadomych nie będzie.




poniedziałek, 13 października 2008

Nowa włóczka…


Przyszła paczka z włóczką (Czterdziestka), z Apmar. Będą dwa swetry dla mojego T. Pierwszy znajdzie pod choinką, drugi…jeszcze nie wiem. Żadnych fotek z przebiegu roboty na blogu nie będzie, bo on tu lubi zaglądać. I nici z niespodzianki.
Skończę tylko rękawy do mojego swetra i … 
Mam nadzieję, że w grudniu będzie gotowy. Jak się robi podwójną nitką, to dosyć szybko idzie.

A to zaległy szalik. Włóczka cieniutka, więc opornie mi szło, ale się udało. Wzór najprostszy z możliwych, bo na kombinacje zabrakło chęci.

 








piątek, 10 października 2008

Żółta tunika…

 
Wreszcie uszyłam. Tylko trochę późno, lato się skończyło. Poleży sobie w szafie, prawdopodobnie do maja.







środa, 8 października 2008

Sama chciałam…


Przedwczoraj zakupy, wczoraj zakupy,włóczka i tkaniny, Apmar i Allegro. Czyli szykuje się nowa robota.
Sama chciałam…

Jestem straszny zmarzlak i przydałby mi się bardzo ciepły, zimowy plaszcz.
Specjalnie dla niego kupiłam burdę…








To jest akurat kurtka (płaszcz jest jej przedłużeniem), gdyż „burdowe” zdjęcie przedstawia płaszcz z futra i cały fason kiepsko widać.