wtorek, 16 października 2007

Po dłuuugiej przerwie…


Wypadałoby wrócić do prowadzenia bloga. Mam nadzieję, że mi się w najbliższym czasie uda.
Jestem w trakcie robienia płaszcza ze Szrenicy, właściwie to zostały mi tylko rękawy, kaptur (o ile wystarczy włóczki) i zszywanie. Może założę go jeszcze w tym roku, przed nadejściem zimy.
Byłam niedawno w sklepie z włóczkami i przeżyłam wielki szok. Ceny!!! Jeszcze niedawno kupowałam Puchatkę po 5,50 za motek, teraz aż 6,70. Podobnie Malwa (a chcę kupić) z 4,90 na 6. Czyli na razie koniec z kupnem w realu, będę musiała znów skorzystać z oferty Apmar, jakoś przeboleję te całe kilogramy.

Nie mam nic nowego, to będzie coś starszego, czyli bluzka uszyta kiedyś tam, nie pamiętam kiedy.
Kieszenie naszyte są równo, nie wiem dlaczego na fotce wygląda, jakby jedna była wyżej, a druga niżej.


















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz