Była zimowa kurtka, była kamizelka, teraz są krótkie portasy i jeszcze trochę tkaniny zostało. Coś tam pewnie z tego zmontuję, ale to dopiero w przyszłym roku.
Uszyte w ubiegłym roku, gdzieś pod koniec lata. Młody już nie zdążył ich założyć, zrobiło się za zimno.
Takie tam gatki z dzianiny dresowej(?), pętelkowej. Może się nie znam, ale ja bym jej do dresówki nie zaliczyła, ponieważ jest cienka i raczej na koszulki.
Po raz kolejny wykrój z Burdy 12/2011.
Ostatnia bluzka z "kolekcji", zeszłorocznej oczywiście. Na razie nie planuję dalszego ciągu. Chociaż... Mam jeszcze trochę zapasów dzianiny, więc może na wiosnę coś mnie najdzie i coś wymodzę.