Ponieważ lato się zbliża, trochę letnich klimatów, z przeszłości.
Żeby blog nie leżał odłogiem (i tak leży), w czasie produkcji ograniczonej prawie do zera, wyciąga się z głębokiego archiwum jakieś stworki.
Bawełniana bluzka, wykrój z burdy.
Dwa topy z Sonaty, pomysły własne...
I bluzka...